Złoty się nie zatrzymuje Umocnienie trwa. “Najmocniej zyskująca waluta świata”
Mając to na uwadze, można wskazać co najmniej kilka powodów umacniania się polskiej waluty. Warto jednak pamiętać, że umocnienie złotego nastąpiło wyraźnie później niż dane makroekonomiczne z Polski. Być może stworzyły one dobry klimat, ale ruch dokonał się, dopiero gdy na rynek trafili po południu inwestorzy zza oceanu. Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl w komentarzu walutowym stwierdza, że umocnienie złotego to bezpośredni skutek wyników wyborów. Ruch nie jest już tak zdecydowany, jak w poniedziałek, ale trend, który rozpoczął się tuż po wyborczej niedzieli, jest kontynuowany. We wtorek po południu wzmocnienie złotego okazało się jeszcze silniejsze – złoty wzmacnia się z godziny na godzinę.
Różne podejścia do polityki monetarnej obrazują złożoność oraz dynamikę rynku walutowego, które w znaczący sposób kształtują przyszłość naszej waluty. Jednym z kluczowych czynników wpływających na umocnienie złotego są dane makroekonomiczne Polski. Stabilny wzrost gospodarczy, niski poziom bezrobocia oraz rosnące inwestycje zagraniczne przyczyniają się do zwiększenia atrakcyjności polskiej waluty. Inwestorzy często poszukują stabilnych rynków o solidnych fundamentach ekonomicznych, a Polska w ostatnich latach spełnia te kryteria. Dodatkowo, polityka monetarna prowadzona przez Narodowy Bank Polski (NBP) również odgrywa istotną rolę w kształtowaniu wartości złotego. Decyzje dotyczące stóp procentowych oraz interwencje na rynku walutowym mogą znacząco wpłynąć na kurs wymiany.
Najważniejszy spisek w historii? “99 proc. archiwów w tej sprawie już ujawniono”
Za dolara w piątek rano płacono 4,018 zł (najmniej od początku grudnia), czyli tylko przez jeden dzień kurs spadał o prawie 0,7 proc., do czego przyczyniło się również odbicie pary walutowej EUR/USD (im kurs EUR/USD wyżej, tym USD/PLN niżej). Kurs USD/PLN jest coraz bliżej ważnej psychologicznej bariery 4,00, ale jej złamanie według ekspertów wymagałoby dalszego wzrostu kursu EUR/USD (czyli osłabienia dolara). Co najważniejsze dla kursu złotego – Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje o wysokości stóp procentowych w Polsce.
— Notowaliśmy wtedy bardzo solidny wzrost gospodarczy w wolumenie produkcji i parytecie siły nabywczej PPP, natomiast kurs złotego nie odzwierciedlał poprawy konkurencyjności polskiej gospodarki. Dlatego też w dłuższym okresie mocny złoty nie powinien nieść ze sobą negatywnych efektów — dodaje. Od początku roku złoty zyskał 2,34% w stosunku do dolara, a na jego rozwój wpływa kilka istotnych czynników. Przede wszystkim różnice w polityce monetarnej Narodowego Banku Polskiego (NBP) oraz Rezerwy Federalnej (FED) znacząco kształtują postrzeganie naszej waluty. Dodatkowo, skuteczne zarządzanie ryzykiem walutowym przez eksporterów dodatkowo wzmacnia pozycję złotego.
Złoty mocny do dolara i euro, bo… w 2022 r. rekordowo dużo tracił
Systematyczne umacnianie złotego jest kluczowe dla zrównoważonego rozwoju polskiej gospodarki, co z kolei może przyciągnąć więcej kapitału zagranicznego. Wzrost stabilności w otoczeniu makroekonomicznym oraz efektywne zarządzanie ryzykiem walutowym przez polskich eksporterów będą miały ogromne znaczenie dla długoterminowych prognoz dotyczących kursu złotego. Co więcej, rentowność firm staje się coraz bardziej związana z kursami walutowymi.
Dlaczego złoty się umacnia? Analiza trendów
To sugeruje, że eksporterzy mają sporą elastyczność w dostosowywaniu się do nowych warunków. Dotkliwość umocnienia złotego ogranicza też naturalny hedging w dollar brexit outlook postaci importu komponentów czy półproduktów. Okresy, kiedy znaczna część eksportu była nieopłacalna, cechował nie tylko niski poziom kursu, ale też jego bardzo szybkie zmiany — podkreśla ekspertka PKO BP. Z opublikowanego niedawno przez NBP badania “Szybki Monitoring” wynika, że w IV kwartale 2024 r.
Według najnowszych badań NBP wynosił on ostatnio 4,01 zł za euro oraz 3,74 zł za dolara. Badania przeprowadzone przez PKO BP wskazują, że umocnienie złotego ma jedynie ograniczony wpływ na zyski przedsiębiorstw. Kluczowe są tu czynniki strukturalne, które mają kluczowe znaczenie dla konkurencyjności firm, a ich oddziaływanie przewyższa wpływ zmian kursów walutowych. Eksperci Santander Banku Polska zwrócili uwagę, że umocnienie złotego nastąpiło pomimo słabszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej. Dodali, że węgierski forint i czeska korona również uległy aprecjacji do euro, choć w trochę mniejszej skali.
Deklarowany przez firmy średni kurs progowy opłacalności eksportu w przypadku EUR/PLN wyniósł 4,01, a w przypadku USD/PLN sięgnął 3,74. To oznacza, że obecne notowania euro i dolara do złotego są wyższe od deklarowanego progu opłacalności odpowiednio o 3 proc. Wtedy odsetek eksporterów deklarujących brak opłacalności sprzedaży eksportowej wynosił 14 proc., udział nieopłacalnego eksportu w przychodach z powodu waluty wyniósł 2,4 proc., a odsetek przedsiębiorstw wskazujących silnego złotego jako barierę rozwoju sięgnął 4 proc.
Kurs złotego może napotkać problemy. Zagrożeniem inflacja
- Benjamin Avraham, założyciel i dyrektor fintechu Okoora, specjalizującego się w zarządzaniu międzywalutowymi transakcjami, wyjaśnia główne przyczyny tego zjawiska.
- Inwestorzy powinni także monitorować działania NBP oraz rządu pod kątem ich reakcji na ewentualne zmiany warunków ekonomicznych zarówno wewnętrznych jak i międzynarodowych.
- Tymczasem po rekordowym umocnieniu w pierwszej połowie 2023 r.
- Kurs unijnej waluty we wtorek rano osiągnął poziom, 4,44 zł.
- – To, że widać silne wzrosty akcji niektórych banków jest wyrazem nadziei inwestorów na odwrócenie trendu, z którym mieliśmy do czynienia przez kilka kwartałów.
- Efekt pass—through (przeniesienie kursu na ceny krajowe).
Dolar tracił po piątkowych danych z rynku pracy, a dodatkowo pojawiły się głosy, że część członków Fed chciałaby dłuższego okresu wstrzymania się z dalszymi podwyżkami. Z drugiej strony – jak zauważa Stajniak – jeśli polska gospodarka miałaby wpaść w recesję, mogłoby się okazać, że taki scenariusz (mocny złoty) byłby dla nas gorszy. Przeciętne wynagrodzenie we wrześniu wyniosło 8750,34 zł. Jest to o 7,5% wyższy wynik niż rok temu i jednocześnie o 0,4% lepsza wartość od oczekiwań. Z drugiej strony w marcu wynik wynosił ponad 9055,92 zł. Jak to możliwe, że wynagrodzenie spada, a wskaźnik pokazuje 7,5% wzrostu?
Obniżki stóp procentowych jeszcze nadejdą. Więcej do zrobienia ma Fed niż EBC
- We wtorek na wyraźnym plusie znalazła się też warszawska giełda.
- Innym istotnym aspektem jest wpływ umocnienia złotego na inflację konsumencką.
- Przede wszystkim różnice w polityce monetarnej Narodowego Banku Polskiego (NBP) oraz Rezerwy Federalnej (FED) znacząco kształtują postrzeganie naszej waluty.
- Ich zdaniem po przełamaniu przez kurs EUR/PLN poziomu 4,15 w krótkim okresie nie można wykluczyć dalszego umocnienia naszej waluty i podążania notowań w kierunku 4,10 zł za jedno euro, ale ocenili, że przestrzeń do dalszej aprecjacji waluty wydaje się już niewielka.
- Jeszcze w listopadzie za euro trzeba było płacić chwilowo aż 4,367 zł, a to oznacza, że od tego lokalnego szczytu kurs spadł o prawie 16 groszy.
- Z kolei od szczytu kurs dolara z października 2022 r., złoty odrobił już ok. 20 proc.
Tempo wzrostu cen zdaniem większości członków Rady Polityki Pieniężnej wciąż jest podwyższone. Ich nastawienie jest na tyle jastrzębie, że od półtora roku stopa referencyjna tkwi na poziomie 5,75 proc. I sygnały płynące z RPP powodują, że możliwe są cięcia najwcześniej w lipcu. Przypomnijmy, że według wstępnego odczytu inflacja CPI w styczniu podskoczyła do 5,3 proc.
— W sytuacji wysokiego popytu konsumpcyjnego przeniesienie umocnienia kursu na ceny w Polsce może być mniejsze niż w sytuacji, kiedy popyt jest słaby. Zmiana notowań złotego może w horyzoncie kilku miesięcy obniżać ceny konsumenckie o około 1 pkt proc. Handel surowcami w dużej mierze odbywa się w dolarach i z punktu widzenia wpływu na inflację istotną rolę odgrywają głównie notowania pary USD/PLN — zwraca uwagę Marcin Kujawski. Wróćmy jeszcze do wpływu umocnienia złotego na inflację.
RPP zapozna się wtedy z nową projekcją, która obejmować już będzie rok 2027 i powinna pokazać spadek inflacji do celu w horyzoncie tej prognozy. We wtorek na wyraźnym plusie znalazła się też warszawska giełda. Indeks WIG zyskuje ok. 2,5 proc., a WIG 20 ok. 2,30 proc. Największy zysk odnotował PGE (w górę o 8 proc.) i PZU (4,16 proc.). Na sporym plusie są też banki – tu zieleń widoczna jest praktycznie przy każdym walorze. Złoty na początku tygodnia jest najmocniej zyskującą walutą na świecie.
Różne są także oczekiwania inwestorów wobec dalszych ruchów NBP i EBC, bo nastawienie banków jest zróżnicowane. W przypadku EBC rynek jest przekonany, że słabość gospodarki strefy euro w połączeniu z opanowaną inflacją umożliwi w tym roku cięcia o 1 pkt proc. Jednym z potencjalnych wyzwań dla polskiej gospodarki jest ewentualne spowolnienie wzrostu gospodarczego w Europie lub innych kluczowych partnerach handlowych Polski. Taka sytuacja mogłaby prowadzić do zmniejszenia popytu eksportowego i osłabienia dynamiki wzrostu PKB kraju nad Wisłą.
“Dalsze umacnianie krajowej waluty może spowodować wyraźne obniżenie konkurencyjności polskich wyrobów na rynkach zagranicznych i spowolnić tempo wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach” — ostrzega. Jednak w krótkim terminie szybkie i gwałtowne umocnienie złotego może być wyzwaniem dla polskiej gospodarki. Silniejsza waluta krajowa działa w kierunku spadku rentowności eksportu i pogarsza konkurencyjność tego kraju na rynkach międzynarodowych. Rola polityki monetarnej jest również bardzo istotna, gdyż wpływa na zaufanie inwestorów do polskiej waluty oraz stabilność makroekonomiczną kraju.
Kolejnym czynnikiem jest sytuacja gospodarcza w strefie euro i innych krajach Unii Europejskiej. Polska jako członek UE jest silnie powiązana gospodarczo z tym regionem, dlatego zmiany w polityce monetarnej Europejskiego Banku Centralnego (EBC) mogą mieć bezpośredni wpływ na wartość złotego. Na przykład, jeśli EBC decyduje się na luzowanie polityki pieniężnej, może to prowadzić do osłabienia euro względem innych walut, co z kolei może wpłynąć na umocnienie złotego. Patrząc w przyszłość, istnieją różne scenariusze dotyczące dalszego kształtowania się wartości polskiego złotego. Z jednej strony kontynuacja obecnych trendów makroekonomicznych oraz stabilna sytuacja polityczna mogą sprzyjać dalszemu umacnianiu się waluty narodowej.
– Ich strata na eksporcie jest rekompensowana przez tańszy import. Natomiast prostsze i mniej zaawansowane technologicznie branże są dotknięte mocniej — uważa ekspert PIE. Dzięki niemu rośnie zdolność nabywcza konsumentów za granicą, a firmy mogą taniej kupować dobra kapitałowe konieczne do inwestycji w kraju oraz dokonywać bezpośrednich inwestycji za granicą — komentuje Marcin Klucznik, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego. We wtorek Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała kompletne dane ze wszystkich okręgów wyborczych. Głosów, Koalicja Obywatelska 31 proc., Trzecia Droga 14,4 proc., Lewica 8,6 proc. Obecny obóz władzy nie ma wystarczającej liczby mandatów, by utrzymać samodzielne rządy.
Zwłaszcza w warunkach wciąż słabego popytu zgłaszanego przez głównych partnerów handlowych w Europie Zachodniej — wskazuje Marcin Kujawski, ekonomista BNP Paribas Bank Polska. W piątkowy poranek 5 listopada kurs amerykańskiej waluty wynosi 3,71 zł. Na plusie, natomiast funt szterling kosztuje ok. 4,83 zł, czyli 0,11 proc. Tymczasem według najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego we wtorek 4 listopada kurs dolara wynosił średnio 3,7019 zł, a kurs euro to 4,2575 zł. Frank szwajcarski to poziom 4,5775 zł, a funt szterling po 4,8359 zł. Efektem był wzrost kursu euro do dolara powyżej poziomu 1,10, co przełożyło się na spadek kursu dolara do złotego.